Odkrywając Karkonosze: Huta Szkła Kryształowego Julia w Piechowicach

Jeśli wydaje Ci się, że urlop w Karkonoszach oznacza tylko wyprawy górskimi szlakami i odwiedzanie kolejnych schronisk, to grubo się mylisz! Oczywiście obcowanie z przyrodą jest nieocenionym doświadczeniem oderwania się od pędzącej rzeczywistości, ale czasem może nużyć – szczególnie najmłodszych turystów, którzy nierzadko są przyzwyczajeni do szybko zmieniających się atrakcji. Dlatego dzisiaj zaproponujemy Wam fantastyczną wycieczkę po historycznej Hucie Szkła Kryształowego Julia, co zapewni niesamowite przeżycia wszystkim członkom rodziny. Zapraszamy do przeczytania poniższego artykułu.

Historia Huty Julia
Historia Huty Szkła Kryształowego Julia sięga głęboko, bo wieku XIX i wiąże się z historiami dwóch innych hut szkła – hutą Josephine (niemieckiego producenta, który wybudował się w Szklarskiej Porębie) i hutą Fritza Heckerta (również niemieckiego producenta z siedzibą w Piechowicach). Jak wiadomo XIX wiek został zapamiętany jako wiek ogromnego rozwoju technologicznego – fabryk, hut, zakładów i kopalni. W końcu część pracy zaczęły wykonywać skomplikowane maszyny, a nie ludzie, co zwiększyło ilość oraz jakość produkcji. Jeśli chodzi o hutę Josephine, powstała w pierwszej połowie XIX wieku z polecenia śląskiego rodu Schaffgotschów – bardzo szybko zyskała sławę znakomitego zakładu produkującego szkło kryształowe. Po przeróżne produkty zgłaszali się ludzie z całej Europy, a nawet Stanów Zjednoczonych. W hucie Josephine hasłem przewodnim była innowacyjność – wdrażano nowe techniki szklarskie i sprzęty, dlatego bardzo szybko obsypano hutę prestiżowymi nagrodami. Jak to bywa, na koniec XIX wieku huta Josephine doczekała się godnego konkurenta w Piechowicach, Fritz Heckert, członek niemieckiej rodziny królewskiej wybudował własny zakład. Fritz zatrudniał najlepszych fachowców proponując im lepsze warunku pracy niż w hucie Josephine. Z tych powodów kilkadziesiąt lat później obie huty połączyły swoje siły i zawiązały spółkę akcyjną, by podbić europejski i światowy rynek. Po II Wojnie Światowej Śląsk wrócił do Polski, a hutę przechrzczono z imienia Josephine na Julia. Od tamtej pory Polacy uczyli się technik szklarskich od niemieckich mistrzów, aż do czasu 1999, kiedy sprywatyzowano hutę przez Amerykanów i doprowadzono do zamknięcia zakładu. Na szczęście zaledwie kilka lat później hutę Julię odkupiła polska rodzina, która przywróciła produkcję, chociaż głównie na eksport. Otworzono ją jednak dla turystów i stworzono bardzo interesującą przestrzeń do zwiedzania. 

Jak powstaje szkło kryształowe
Zwiedzać hutę szkła kryształowego możemy codziennie, nawet w weekendy i święta! Zwiedzanie z przewodnikiem rusza każdego dnia o godzinie 9.30 i co pół godziny do 17.00 mamy szansę pooglądać produkcję z bliska. Każda tura trwa około 40 minut, w ciągu których przechodzimy przez wszystkie działy produkcji – możemy obserwować dmuchanie i formowanie gorącej masy szklanej, z której w kilka sekund powstają kryształowe dzieła sztuki, przez szlifowanie, ozdabianie ich aż do kontroli jakości i pakowania kryształów. W ciągu dnia prowadzona jest także jedna lekcja „Sekrety Szkła”, na której dowiemy się więcej o fizyce i optyce oraz różnych technikach tworzenia szkła. Ile kosztuje taka przyjemność? Za bilety normalne zapłacimy 19 złotych, a za ulgowe – 14 złotych. Dzieci do lat 5 wchodzą do huty za darmo. Jest także możliwość zarezerwowania wycieczki dla całej grupy. Wszystkie informacje znajdują się na stronie internetowej Huty Szkła Kryształowego Julia, na której znajdziemy też różne filmiki z produkcji. 
 

 

Kategorie: ATRAKCJE , Zabytki,